Rok 2010 będzie chyba dla mnie tym rokiem, w którym odkryłam prawdziwą wielkość tego reżysera. Jak filmy Griffitha mnie nużą, tak jego sprawiają, że dla mnie kino mogłoby pozostac nieme, bowiem braku mówionych dialogów się po prostu w nich nie zauważa. Jaka szkoda, że Hollywood ostatecznie nie potrafiło sobie poradzić...
więcej