Po obejrzeniu stwierdzam że III cześć trzyma poziom, od wydania ostatniej części minęło aż 17 lat a więc trudno oczekiwać żeby był utrzymany ten sam „klimat” a jednak humor i dialogi dwójki głównych bohaterów ogląda się z sentymentem. Na plus oczywiście udział obsady z poprzednich części która po upływie tylu lat nadal na 100% ale również sporo nowych twarzy które dodają świeżości fabule. Trudno oczekiwać czegoś nowego od produkcji ale tak żeby za wiele się nie zmieniło... jak dla mnie mieli wysoką poprzeczkę i udało im się sprostać oczekiwaniom. Nie jest to na pewno odgrzewany kotlet. Jak dla mnie duet Smith & Lawrence nie do zniszczenia.
Mam podobne odczucia. Fajnie, że Reggie pozostał nie zmieniony przez innego aktora to się rzadko zdarza przy kontynuacjach po latach.
Też zwłaszcza że film co chwila zmienia swój nastrój, w jednej minucie jest poważny, a zaraz za chwilę zabawny, to w tym takim chaosie się w sumie naprawdę dobrze odnaleźli główni bohaterowie i zagrali to tak, że zarówno poważne jak i zabawne chwile są wiarygodne.
No niestety, nic z tego dobrego nie wyszło...sztuczny i czuć tę nieporadność, jaka dopada większość ostatnio robionych filmów. Coś złego się dzieje, nie mają klimatu, nie trzymają poziomu, są nijakie.
Mam inne odczucia. Słaby scenariusz, słabe dialogi, kiepski humor. Jedynce i dwójce nie dorównuje. Zresztą oceny tu i na imdb mowia same za siebie
To jest absolutny gniot. Ludzie którzy darzą sentymentem poprzednie części powinni odpuścić i nie oglądać tego filmu.
Ostatnio w TV leciała jedynka, teraz oglądam 3. Kurdę, pierwsza część ma nadal świetne zdjęcia, to dobre kino akcji, lata 90., ale oko cieszy. Trzecia część to kiszka + zamiast polecieć na fali retro, to robią odwołania do social mediów i chcą przytulić młodą widownię, dla której Will to jakiś leśny dziadek. Sorrry, nie.