Film jest jak świąteczne obżarstwo. Natłok dań (bohaterów) przytłacza atrakcyjnością, więc jak żarłok napycham się do woli. A skutek taki jak zawsze: ciężkostrawne to wszystko, pozbawione lekkości i na końcu zgaga.
"Młodość" za to jest arcydziełem światowego kina z cyklu, ćpać, pić i walić młode dupy póki się da, ha, ha, ha...:-) O tej wydmuszce "Birdman" to nawet mi się pisać nie chce, he, he, he...:-(
Czuje, że cały czas byłeś w świątecznym klimacie, wydmuszki i jajka. Trochę śmierdząca sprawa. W sumie to fajna sprawa, bo mam wrażenie że nadziałeś się zbuka, ale to Ty wolisz filmy z jajem.
Lubię jak film niesie ze sobą jakieś przesłanie i ma sensowną fabułę, nie jak wychwala pedofilie, homoseksualizm oraz inne dewiacje seksualne na tle psychotycznym. Jeden lubi inteligentne filmy o życiu, drugi zwariowane komedie i adaptacje komiksowe, trzeci filmy o starszych panach walących młode dupy jak sikorki i wciągających koks jak gwiazdy rocka, albo o tym, że geja i żyda prześladowali niedobrzy heterycy z Watykanu...:-)
Z tym co tutaj wyżej napisałeś nawet nie chce mi się dyskutować, różnimy się i to strasznie, i nawet nie chodzi o filmy tylko o kwestie podejścia do życia. Ustawiasz pedofilie i homoseksualizm w jednym szeregu, z czego homo jest dewiacją????!!!!! Dramat!!!!
Poza tym zmieniłeś ocenę filmu pod którą piszemy!!! Z tego co pamiętam z 6 na 3. Brawo TY!!!
Bo to po prostu zły film był, z dramatyczną realizacją, nieudaną reżyserią oraz drewnianym aktorstwem, wiadomo kogo...:-) A propos homoseksualizm jest dewiacją mózgu, wybacz...:-(
a ja się zgadzam, zero SENSOWNEGO scenariusza, jeśli ktos lubi wybuchy itd to proszę bardzo, ja jestem zawiedziona. Sama "walka" trwała z 15 minut a czekało się prawie 2 godziny ( znam komiksy, wiedziałam czego się spodziewać). Plusem jest muzyka, w filmie jest masa logicznych i prostych błędów.
+ nie przyszło mi przez myśl by dyskutować z kimś o JEDNYM filmie, trzeba sprawdzać co ogląda i jak ocenia, ale cóż każdy lubi inaczej.
To "że trzeba sprawdzać co ogląda i jak ocenia, ale cóż każdy lubi inaczej" uważam za studnię ciekawych opinii, zależy tylko kto ile ze swojego wiadra uleje i czy nie jest to zatruta woda. Jednak wątki raz są lepsze, raz gorsze, zależy od argumentującego... Co za życie, ech... :-)
Ironiczne stwierdzenie, ze jest to film dla tych ktorzy lubia wybuchy, a potem narzekanie, ze walka trwala 15 minut.
Hipokryzja stopien: expert.
Czytajac te bzdury u gory myslalem, ze po prostu nie zrozumialas mojej wypowiedzi :D
...może ogólnie z pojęciem poczucia humoru :-) i dystansu do wypowiedzi. Tak trzymaj "komercyjna"!!!!!
Bardzo dobre przyrównanie.
Żeby chociaż film był mroczny i budził jakiekolwiek emocje. Ale bohaterowie są puści, bez wyrazu. Największą bolączką twórców była chyba konieczność stworzenia fabuły - aby w końcu przejść do efekciarskich walk w stylu Avengers. Właśnie...czuje się oszukany, bo nie chciałem oglądać kolejnych Avengersów. W sumie mogli wrzucić Spidermana albo Thora w środek walki i też nikt nie mógłby się przyczepić.
Komu ten film się podoba? Hmm wiadomo są gusta i guściki, ale wydaje mi się że głównym zadowolonym gronem odbiorców są dzieciaki. Jako trochę starszy widz, który bawił się za młodu figurką batmana, nie znalazłem we filmie dosłownie niczego, co przypadłoby mi do gustu. Czy teraz już takie filmy będą robić? A może już wyrosłem z super-bohaterów.