Kino drogi. Mistyczna podróż od drzwi mieszkania do drzwi na klatkę schodową. Po drodze bohater mierzy się z drzwiami windy. Niestety zabrakło bliskich ujęć wzrastającej rzeżuchy, a odgłos spuszczania wody w toalecie nie został należycie wyeksponowany. Poza tymi drobnymi mankamentami absolutnie mistrzowska szkoła pana Wajdy.