...arcydzieło kina niemego. Buster Keaton dorównuje albo może nawet i przewyższa
Charliego Chaplina. Wzajemne podkładanie sobie przeszkód pod pociąg - klasyka. No i te
zakończenie. Bezapelacyjnie 9/10.
był przezabawny i charyzmatyczny, tak samo jak Chaplin ;) Nie brakowało mu niczego, co posiadał jego słynniejszy kolega po fachu ;)
Sorry, ale Keaton nie dorasta do pięt Chaplinowi, który był pawdziwym artystą i człowiekiem instytucją, a Keaton, z całą sympatią do niego, był jedynie sprawnym komikiem.