Świetny klimat, zdjęcia, dźwięk, dobre i idealnie wkomponowane jumpscare'y. Poza tym - postacie da się szybko polubić, są ciekawie zarysowane. Cieszy też to, że film ma R-kę, bo pojawia się sporo krwi, przekleństw i ostrzejszych momentów, bez jakiegoś ugrzeczniania. Scena ze zlewem - mistrzostwo, które zapamiętam na długo. Czekam z niecierpliwością na drugą część, może nawet uda mi się do tej pory przeczytać książkę.
Ja właśnie jestem w trakcie czytania, muszę skończyć do poniedziałku :) wtedy wybieram się do kina. :)
Powiedzmy hahah :) oczywiście nie zdazylem. Książka świętna, dużo zmienione ale tego się spodziewalem. Co do samego filmu, świętny. Rola Clowna bardzo dobra, te ruchy, mejkap ;), głos no i przede wszystkim uśmiech genialny :D
Kierokat, nie tylko scena ze zlewem była super. Ja bym od siebie dodał projektor, pierwszą scenę z Georgim, damę z obrazu czy też ostatnią scenę z Georgim. By the way, czy komuś też ta scena skojarzyła się z The Thing Carpentera i tą kultową już sceną z psem? Od razu miałem takie wrażenie.
Film tez mi sie podobal, moze nie na 9, ale na 7 juz tak co tez jest dobra ocena i warto obejrzec :-) Nie wzbudzil mojego zachwytu, ale podobal sie solidny, ciekawy. Dzieci i ich charaktery, swietna gra aktorska to bylo bardzo dobre, pokazanie przyjazni jak w ksiazce Kinga wlasnie, dobra muzyka i sporo dobrych scen. To co bym zmienila to wywalila tak duzo efektow specjalnych to mi sie tutaj nie podobalo np trzesienie sie klauna lub jego wyskakiwanie ciagle z glosnym dzwiekiem takie jumspcary mnie mecza i czasem smiesza. Klaun super ale te efekty wlasnie... Za to mozna by dac muzyke ciszej klaun by nie skakal ale powoli sie np zblizal nic by nie mowil i napiecie strach juz bardziej moim zdaniem wisialoby w powietrzu przynajmniej ja tak wole.