Film jest inspirowany prawdziwymi wydarzeniami, które miały miejsce na lotnisku O'Hare w Chicago w 2006 roku. Warto o tym wcześniej poczytać na Wiki pod hasłem "2006 O'Hare International Airport UFO sighting". Sprawa była dość głośna w USA, choć wyszła po dwóch miesiącach od zdarzenia.
Film bardzo dobrze wyprodukowany, ciekawy scenariusz rozszerzający całe zdarzenie, bardzo sensownie zagrany przez mało znanych aktorów i Scully ;)
Naprawdę warto! Polecam!
Warto również dodać, że jest nawet zdjęcie tego latającego spodka nad lotniskiem.
https://www.youtube.com/watch?v=nntr4rB6F4M
https://www.earthfiles.com/2007/01/26/two-cell-phone-images-of-disc-over-chicago -ohare-airport/
https://www.earthfiles.com/2007/01/26/two-cell-phone-images-of-disc-over-chicago -ohare-airport/
"Rozumiem, że tam byłeś tego dnia i wiesz lepiej niż naoczni świadkowie..."
"ignorancie.."
Jeżeli ty byłeś lub jesteś "naocznym", "nausznym", "nawęchającym", "naodczuwającym" i na powielającym te bzdury świadkiem.. To tak, jestem ignorant!
Nie będę pisał jakie mam zdanie o twojej poczytalności!!
przecież ufo a właściwie teraz uap i paranormale są realne. Po prostu ponad 90% ludzi żyje bez świadomości tego. W Ameryce płd. np w Chile ludzie traktują różne obiekty tego typu prawie zupełnie normalnie, tam nikt ludzi nie traktuje jako "mało poczytalnych" bo widzieli takie coś...
Ufo to "niezidentyfikowany obiekt latający" nie mający nocy wspólnego ze "zjawiskami paranormalnymi", bo takowe nie istnieją.
OK Nie będę się wysilał i np. kogoś do czegokolwiek przekonywał, że coś istnieje czy jednak nie istnieje, sorry powinienem teraz powrócić do wątku do którego się odnosisz, nie chce mi się teraz, wybacz.. ale wg mnie zjaw. paranormalne są jak najbardziej prawdziwe, tyle że samo pojęcie "paranormalne" jest nie lubiane przez ludzi zajmującymi się tym tematem, yy w sensie, że twierdzą oni, że takich zjawisk nie ma, tylko obecnie nie rozumiemy ich, mało o nich wiemy itd., istnieją.. ale poj. para..-normalne co to znaczy? "nienormalne"? para-coś tam... W coś co my nazywamy duchami raczej wierzysz.. Można chyba właśnie to zaliczyć do czegoś co nie należy do zjaw. które można 'naukowo" opisać, hehe np. jakimś wzorem. Mogę jak znajdę to wsród stronic książki, która noo hm jest "mocna" powiedzmy, wiem jak to brzmi, olej to jak chcesz, jest tam opis skrótowy ale z 2 str dość dokładny - co to jest, albo z czego się "składa" to co my na naszej planecie nazywamy duchem. UFO - niezident.obiekt latający..taka definicja, ale przecież i nierozpoznany ptak też będzie nim. Nie wiem o czym dokładnie wtedy mówiłem ale pisząc ufo czy uap najczęściej mam na myśli pojazdy istot pozaziemskich, nie tam jakiś balon, nie balon niewiadomego pochodzenia. Teraz chodzi tylko o to czy ty w ogóle jesteś "za" czyli wierzysz/wiesz że pojazdy takowe istnieją i życie inteligentne itd że są rasy, więcej niż kilka istot rozumnych takich np jak nasza...bo jeżeli uważasz to za no bajkę no to nie ma tematu dalszego i popisałem sobie tak jakby w...eter. Ale SPOKO co wiesz/uważasz/podejrzewasz czy wierzysz jest twoje, czaisz? Nie neguje żadnych poglądów itd raczej wolę mieć otwarty umysł, mało rzeczy biorę za pewnik, w szczególności tego co nas czy raczej mnie uczono w szkole np na fizyce itd. , itp. Nie zrozum mnie źle bo się rozpisałem ale jestem typem który lubi rozminy wszelakie.. Peace kolego __AHa może dopnę gdzieś ten opis "ducha" uuułł ;D gdzie ten ghost był..? ha
Po tym co tu piszesz stwierdzam prostość twojego życia, czyli; kwiatki, chmury, budynki, ludzie, zwierzęta, pojazdy i w nic więcej nie wierzysz,
jakbys miał bardziej otwarty umysł, to pomyslalbys o tym skąd się wziąłeś i co to za miejsce, na którym żyjemy , jakby głębiej na to patrzeć to miejsce jest magiczne i samo z siebie stworzyć się nie mogło... żaden wielki wybuch... kosmos sam z siebie też nie mógł się stworzyć..
wyobraź sobie pusty słoik, w którym nic nie ma.... potem wyobraź sobie, że nawet tego słoika nie ma...
totalne NIC, i nie to nic kosmosowe, tylko te nic, że nic.
i nie mowie, że bóg czy coś... każdy wierzy se jak chce, albo nawet o tym nie myśli i ma to w dupie
a chodzi mi bardziej o to, że nie mamy pojęcia czy jacyś obcy są czy nie.... skoro tacy dziwni my jesteśmy zwani ludzie to czemu w tym dziwnym czymś ziemia, kosmos nie może być innych "ludzi"
możemy też być simsami, granymi przez wyższą technologie, której nie widzimy, bo to oni nas stworzyli. i to nie jest śmieszne dla osoby z otwartym umysłem, zwykły pracowity człowiek, przedsiębiorca o tym nawet nie myśli, bo jest pochłonięty zarabianiem pieniędzy. Pozdrawiam
"i w nic więcej nie wierzysz". Byłoby trafienie w dziesiątkę, gdyby nie to "więcej".
Pojęcia: ateista, agnostyk, bezbożnik - są mi obce. Ja w nic i nikomu nie wierzę, bo samo to słowo jest oszustwem (Ziemia jest płaska- tako rzecze buk). Uwierz mi, mówię prawdę!! - jeśli nie wierzysz "pójdziesz do .."
Jednak gdy ktoś przekazuje mi jakąś opinię czy swój punkt widzenia, to ja bez zbędnych dywagacji - PRZYJMUJĘ DO WIADOMOŚCI. I na tym koniec.
Jestem pewien, że nie są ci znane różne (tak, jest ich wiele) wersje tzw biblii, koran (tylko trochę poczytałem w przekładzie) i tanach (tego też nie zmogłem).
Kłopot w tym, że ludzie czcili setki bogów, bóstw, kobiet dziewic (co zaszły w ciążę stojąc pod wiatr) i takie tam.
----
"jakbys miał bardziej otwarty umysł, to pomyslalbys o tym skąd się wziąłeś". W mordkę jeża (he, he) ja akurat wiem, kobieta zaszła w ciążę i mnie wysiedziała jak kura jajko. Wyklułem się więc jestem. Moje motto i kompas tzw życiowy to sentencja: "Dubito ergo cogito, cogito ergo sum".
"wyobraź sobie pusty słoik, w którym nic nie ma". Czyli próżnia! Teraz pytanie, gdzie ten słoik? Jeżeli w próżni, to po co słoik!!
Nazwa ludzie to eufemizm, niewiele genetycznie się różnimy od inny organizmów tu istniejących.
"możemy też być simsami, granymi przez wyższą technologie, której nie widzimy, bo to oni nas stworzyli. i to nie jest śmieszne dla osoby z otwartym umysłem, zwykły pracowity człowiek, przedsiębiorca o tym nawet nie myśli, bo jest pochłonięty zarabianiem pieniędzy."
Tak "rozumowała" moja siostrzenica gdy miała 12 lat, ale już wyrosła
A, bo mi się skojarzyło. Poczytaj o liczbach urojonych. Zastanów się też czy 1 + 1 daje w rzeczywistości tzw 2. Kupiłem dziś 4 jabłka. Jedno duże, czerwone i twarde, drugie małe i zielone, o tamtych żółtych, miękkich nie wspomnę! I co, mam cztery takie same jabłka? czy też, w tym przypadku 4 = 1+1+1+1. Ja chciałbym mieć wybór.
lol co do cyfr to kłóciłem się nie dawno z kimś o nie :o pozwól, że skopiuje kilka moich wpisów. dodam, że ta osoba twierdzi iż cyfry istniały od zawsze i, że są one logiczne i jedyne słuszne. a ty w sumie nie wiem jak myślisz, bo dużo piszesz ironicznie ale obstawiam, że żyjesz po prostu dniem dzisiejszym nie zaglebiajac się co było kiedyś ;)
---
nikt z was tutaj co pisalem nie myśli samodzielnie.
każdy z was w tym moim poście powołuje się tylko i wyłącznie na naukę i waszych 'wynalazców wzorów'
jesteście masą pochłonięta Discoverami i innymi naukowymi filmami.
gdyby X lat temu powiedzieli nam, że w alfabecie pierwsze jest Ż a nie A to dzisiaj Ż byłoby pierwsze.
nazwy zwierząt też musiał ktoś wymyślić słoń mógłby być psem.
1+1=2 ale gdyby X lat temu wymyślili to inaczej to dzisiejsza matematyka byłaby inna, bo to tylko "nazwy" 1+1=4. zamiast 2, 4 byłoby dla nas taką dwójką.
jak stoi dwóch ludzi koło siebie, mówilibyśmy, że stoi 4. To 4 odbieralibysmy jako dzisiejsze 2.
---
GDY CYFRY ZOSTAŁY WYMYŚLANE NIE BYŁO WTEDY ŻADNEJ LOGIKI DOTYCZĄCEJ TYCH CYFR.
ŻADEN BÓG NIE OŚWIECIL TYCH LUDZI CO WYMYSLALI TE CYFRY WIĘC STWORZYLI WLASNY SYSTEM CYFR I OBLICZEŃ, KTÓRY NIE MOGL BYC LOGICZNY NA TAMTEN CZAS.
TEN SYSTEM STOSUJEMY DO DZIŚ, JEST TEN SYSTEM LOGICZNY DOPIERO TERAZ DLA NAS, BO POWSTSLY TECHNOLOGIE I MATEMATYKA POSZŁA WYŻEJ DZIEKI TEMU SYSTEMOWI
GDYBY JASKINIOWIEC NAPISAL INNE WZORKI TYM SAMYM BYŁYBY INNE WYNIKI I JESZCZE TYM SAMYM MATEMATYKA BYLABY INNA. ALE TECHNOLOGIA W 2020r BYŁABY TA SAMA, BO PROJEKTUJĄC NP. SAMOCHODIK NA PILOTA PROGRAMISCI UZYWALIBY INNEJ KOMBINACJI TYCH SAMYCH CYFR
gdy tworzysz coś co nie istnieje i nigdy nikt o tym nie miał pojęcia nie jest to odkryciem żadnym tylko wytwórstwem człowieka
---
cyfry to nie prawdziwy świat, cyfry sobie jacyś ludzie w piramidach wymyślili potem je tłumaczono na arabskie i tyle. tak powstała matematyka na bazie przykładowego obliczenia 1+1=2 który jakiś faraon wymyślił
~~~~ cyfry to nie prawdziwy świat, cyfry sobie jacyś ludzie w piramidach wymyślili potem je tłumaczono na arabskie i tyle. tak powstała matematyka na bazie przykładowego obliczenia 1+1=2 który jakiś faraon wymyślił
To jest forum o filmach, serialach. Przepraszam, poniosło mnie i popłynąłem z nurtem rwącej rzeki "myśli". Filozofowanie przenieśmy gdzie indziej!
no właśnie, sam sobie wyjaśniłeś że nie tylko jest białe i czarne, ale pomiędzy jest też coś. Dlatego nie odrzucaj czegoś tylko dlatego że masz swoje utarte schematy. Każdy je ma ale może być zupełnie na odwrót niż sądzisz - tak powiedział Einstein o tym wszystkim co rozkminiał.
Z jednej strony totalnie nie wierzysz w to zdarzenie a z drugiej piszesz o poczytalności kogoś kto napisał kom do ciebie. Tam byli świadkowe i mieli zdjęcia które im zabrali w sensie kasacji z telefonów i trzymali bez kontaktu 24godz bo czytałem o tym...Przecież to samo mówi za siebie, gdyby to było coś normalnego to by takiej akcji dziwnej nie było. Tego nie wydedukowałeś z filmu a piszesz o poczytalności człowieka po przeczytaniu jego kom złożonego z 3 zdań - jak to oceniłeś?
Jest inspirowany prawdziwym wydarzeniami. Tam faktycznie było UFO, czy jak to teraz zwą - UAP, czyli Unidentified Flying Object albo Unidentified Aerial Phenomenon. UFO nie oznacza od razu ufoludków - UFO to może być zwykły balon, który odbija w powietrzu promienie słoneczne i dziwnie wygląda i nikt nie wie co to jest. Dopóki ktoś nie stwierdzi na podstawie tego jak wieje wiatr, czy ktoś nie wypuścił tam balonu meteorologicznego (jak w latach 50. skyhook balloons), jest to UFO - czyli niezidentyfikowany obiekt. Nie znaczy to że to byli kosmici, ale fakt że takie zdarzenie miało miejsce - mnóstwo osób widziało COŚ. Być może był to balon, być może coś innego, ale coś takiego na pewno się wydarzyło.
Opis dobry. Zgoda. Ale to nie był balon bo:
1 balon nie unosi się przez 0.5godz w miejscu
2 jeżeli balon to dlaczego oficjalna wersja brzmiała najpierw że to 1.5 m dron a później że to inny "zagubiony" samolot
3 samoloty i drony nie "wytną" dziury w chmurze - był świadek który widział obiekt z innego samolotu, jego samolot lądował, kiedy wyjrzał znowu już do nie było a nad miejscem w którym się znajdował była owa dziura w chmurze w kształcie koła
4 tak sam jak w przypadków np. ufo crash'ów gdzie jedzie wojsko na miejsce albo oprócz wielu ludzi z różnych jednostek (co już jest zastanawiające) - są agencji przesłuchujący ludzi i zabierający im telefony itp., tak tutaj żeby nie robić zamieszania i przyciągać uwagę lotnisko normalnie pracowało, ale
PO CO zamykać ludzi na 24 godz - czytałem że tyle właśnie trzymali ludzi bez kontaktu z rodzinami, zabierać telefony żeby szukać zdjęć...?
Przecież racjonalnie do tego podchodząc tylko to świadczy o czymś samo za siebie.
ja na tyle myśle że zdobyłm wiedzę która obnaza mechanizmy stojące za wairą w ufo oraz jej stymulowaniu dla piniędzy i socjotechniki sterowania ludźmi. Wiara w ufo gdy bywa porzyteczna jest używana. W ufo wierzt co 4 osba w stanach, więc obecnie rząd już gra na tych emocjach . Fim z samolotów pokazuje coś, jednoczenie kłamiąc co do prostych fizycznych faktów. Nagranie nie pokazuje łamania praw fizyki. Obiekt nie skręca nagle w lini prostej. Może robić to po łuku a na nagraniu będzie wyglądac inaczej bo obraz jest zawsze w 2d. Po łuku juz dron może sobie skręcić. Technika. Dron napewno jest z u.s.a inaczej by tej tasmy nie upoblikowali. Chwalą się tak samo jak ich samolot nie wykrywalny dla radarów mógł być tajemnicą. Jednak się nim chwalili udając że jest trajny. Technika u.s.a stoi na poziomie wy w kosmo, Bo nie finansują lotów w kosmos tylko lotypo planecie.