Całkiem przyjemny, choć ze względu na moją sympatię do Aidana Quinna nie mogę być obiektywna. Dwóch adoratorów walczy o Robin Wright Penn, ale jakże są oni różni, również wiekowo: wspomniany już Aidan Quinn i Albert Finney...
Dziś oglądałem.Świetny obraz, gra aktorów rewelacyjna, kostiumy i aktualność tematu.Będzie jeszcze jutro w Zone Europa.Polecam