Zawiodłem się, bo film nudny o małym dzieciaku który w trakcie wojny marzy aby udać się do Wenecji i nic więcej, cały film rozgrywa się praktycznie w jednym domu i jego podwórku ;/.
Nie polecam ...
A gdzie miałby sie jeszcze odbywac? W Wietnamie, potem Iraku i Afganistanie? A moze chlopiec powinien sie wystrzelic przez komin na ksiezyc? Nie rozumiem tego argumentu.
To nie wiedziałeś, co będziesz oglądał? No ku... To tak jakby ktoś oglądał komedię i miał problem z tym, że śmieszna. Równie idiotycznej opinii już dawno nie czytałam.