I jakie zdanie można mieć o światowym rankingu aktorek, skoro najlepszy czarnoskóry konkret w
tej kategorii umieszczają poza pierwszą dziesiątką... śmiech na sali
A gdzie ty widzisz kunszt aktorski tej wulgarnej, ordynarnej, ohydnej baby? No gdzie? Wygląda tak, że Mike Tyson po walce przy niej to Claudia Schiffer, zawsze gra klasyczne czarne, głośne, wulgarne babska. Jej miejsce w rankingu jest poza pierwszym 1000 000.
Najbardziej lubiłem ją w "Kolorze purpury" jak dostawała baty od Danny Glovera. Jak dostawała baty to mogłem na nią patrzeć.
Pewnie masz rację, nie jest to impon dla takich perełek jak choćby Helena-CB, czy Natalie Portman, ale nie sądzę, żeby wśród murzynek - nie liczę tu Halle Berry - znalazł się wspomniany wcześniej konkret, nie kunszt... ewentualnie Zoe Saldana, ale co do tego nie jestem pewien bo nie oglądałem z nią zbyt wielu filmów.
A tak z innej, gdybyś miał zaproponować własne top 10 aktorek, czyje dane osobowe byś wyeksponował?
Białe, Azjatki czy czarne? ;-)
Między innymi- kolejność dowolna...
-Kelly Reilly,
-Claudia Cardinale,
-Meryl Streep,
-Sofia Loren,
-Neve Campbell,
-Catharine Deneuve... etc. :-)
Co za różnica - czarna, biała czy zielona w żółte kropki? Liczy się talent i kunszt aktorski, a nie kolor skóry. A Whoopi na pewno nie znajduje się w pierwszej dziesiątce, ani setce, ani tysiącu najlepszych aktorów w historii.
Niestety ale Whoopi ( o dziwo ) już dawno nie ma na wielkim ekranie , to i przechodzi w " Niepamięć " .