Widzimy jakieś super latające helikoptery, na ścianach hologramy, sztuczną inteligencję i... ekspres do kawy z 2020roku. Nawet jest piekarnik. Ale to nic jak zobaczyłem te samochody na moście, które powinny mieć jakieś 50-60 lat to już padłem. Kasy na super heli starczyło ale już na auta nie. Oczywiście też taki drobiazg jak okna. Nie chce mi się wierzyć aby za 30 lat były okna z PCV.
Ale jak już zostawimy beznadziejne dziury w scenografii to mamy iście zajebiście złą gre aktorską. Przeraźliwie obrzydliwie kiepską reżyserię i scenariusz. Wybaczcie ale nie chce mi się tego dalej oglądać.
To samo z radiem na kasetę jednego z pilotów oraz strojami dziewczyn idących na dyskotekę.. 2022 czy lata 80?
Wszystko przebija główna siedziba tej ruskiej firmy. Mieści się w jakiejś grocie jak tajna kwatera SPECTRE z Bonda :)