Szczerze nie byłam optymistycznie nastawiona na ten serial,że nie puścili nic z wydania Televisy... Ale serial mnie zachwycił...
Całkiem inna fabuła,ile razy naśmieje się na głos dzięki Esperanzy /Julii
Jest niesamowity ten serial, pełen humoru jak i rozczuleń.... Mam nadzieję że mnie nie zawiedzie tym bardziej że odcinków jest dużo...
Zgadzam się w 100%. Świetna odskocznia od typowych telenowel z gigantyczną dawką śmiechu i genialną muzyką :)
Dokładnie piosenki śpiewane przez Esperanza sa wspaniałe na miarę światowych hitów mogliby jej piosenki puszczac w radiu np.nesesito jest niska ta piosenka
Super będą też piosenki w wykonaniu Luciano Pereyra, który wcieli się w rolę księdza Joaquina, kolegi Tomasa. Będą to "Sere" i "Tu dolor". Są piękne ☺
Kurcze piosenki są wyśmienite ... Pokochałam również Tomanza -Amoi oczywiście z jej udziałem podczas filmu... Wogóle serial mnie jak do tej pory podbił... (czasami kojarzy mi się ona z Mili -jej spontaniczne zachowanie..)
popieram! ;) jestem po czwartym odcinku dopiero, ale już bardzo mi się podoba :D jak zobaczyłam zwiastun, wiedziałam, że muszę zerknąć, bo parę lat temu oglądałam "Jesteś moim życiem" i "Lalolę" i wspominam z wielkim sentymentem. tak myślałam, że "Moja nadzieja" też musi być dobra i na razie się nie zawodzę.
Nie zawiedziesz się, jest extra, cały serial bomba. Oglądałam w oryginale, w sumie jestem w trakcie i jest obłędny. Świetny humor, dialogi, oczywiście pojawi się też intryga
Super... Może w końcu jedna z niewielu nie zawiedzie mnie dobrym wstępem a nudnym rozwinięciem... Jak do tej pory PrzeSuper!!!
Ta telka ma wszystko co trzeba - świetny humor i dialogi, przepiękna miłość na pierwszym tle, cała walka o nią, walka z samym sobą, oczywiście jest też intryga. Oglądałam telcię w oryginale, jest wspaniała :) Szczerze powiem, że gdy nie zaproponowali niczego z Televisy to miałam mieszane uczucia, ale po pierwszych odcinkach dorwałam się do oryginału i szybko zmieniłam zdanie :)
Ja się mega wciągnęłam , nie lubię telek televisy które są mega przewidywalne i mnie nudzą a jak uslyszałam że będzie z pol-ki to się mega ucieszyłam
Ja już w pewnym momencie miałam wrażenie że w Televisie to zasiadają ze standardowym scenariuszem telenoweli i tylko zmieniają imiona postaci, miejsce akcji, kilka detali jak np.jaką firma rodzinnymi być i wybierają aktorów których ostatnio nie było i kolejna telenowela gotowa. Ostatnich ich serialu już nie oglądałam. Dałam im szansę, luknęłam 1-2 odc.i na tym skończyłam przygodę z telenowelami bo poprostu to już wszystko było. Ale MN uwielbiam bo wkońcu coś innego, świeżego z innej fabryki.
Ja też chciałam dać szansę i zawsze parę odcinów kilku telkom dałam ,ale sobie odpuszczałam zawsze , a MN innej produkcji ,rewelacja ! Zresztą ja uwielbiam telki telemundo , Santa diabla genialnaa!
Zgadzam się w 100% z tobą Televisa naprawdę ma chyba tylko jeden szkielet scenariusza. Powiedzmy sobie szczerze Meksyk się powoli wypala w temacie telenowel, za to Argentyna nadal trzyma poziom i powiem więcej z Moją nadzieja i z tym mega scenariuszem pnie się w górę ;)
Serial mnie bardzo zaciekawił, jest znakomity ! Do tego jeszcze piękny głos Esperanzy ;-)
Oglądałam wiele seriali ale ten mnie poprostu powala obejrzałam na necie wszystkie odcinki.Takiego wzruszającego serialu jeszcze u nas niebyło.Teraz oglądam poraz 2 i nadal przy niektórych scenach łzy same lecą.Poprostu MEGA serial.
Uwielbiam ten serial jest inny niż wszystkie. Niestety ktoś gdzieś kiedyś napisał ,że skracają naszą polską emisję do 180 odcinków, to nie jest w porządku jak już puszczają to wszystkie odcinki. No nie?
Ale będą wszystkie odcinki. Tylko poprostu u nich zawszę na początku było przypomnienie co bylo w poprzednim odcinku na koniec avance itp... Niektóre odcinki trwały niecałe 40 min inne ok 60. Dlatego u nas są łączone odcinki i jest trochę inna numeracja i wychodzi ich 180. + były chyba z dwa odcinki wspominkowe któych pewnie a raczej napewno u nas niebędzie.
Wycinają co najwyżej mało znaczące sceny chociaż do tej pory wycieli chyba dwie sceny protów :( A mogli by np. wyciąć zakonnice tak jak poprzednio.
A co do serialu to jest wyjątkowy :* Od początku do końca trzyma poziom. No i wreszcie coś innego. Ten serial ma wszystko co powinnien mieć idealny serial. Zaczynająć od fabuły kończąc na grze aktorskiej w ogóle powala mnie chemia między Espe y Tomasem :*
W tej produkcji pokazana jest prawdziwa zakazana miłość. Miłość która nie miała prawa w ogóle się pojawić. Bo Tomas wybrał swoją drogę i był jej pewny dokóki nie poznał Esperanzy. Fajnie, że jest tu tak wszystko pokazane jego wątpliwości,oddanie bogu, wyrzuty sumienia no i wreszcie to, że nie jest w stanie zapanować nad tym uczuciem i miłość wygrywa. Dobrze, że to wszystko nie jest nagłe, że się zakochuje , porzuca kapłaństwo i koniec. Wszystko jest tak rozplanowane, że widz może uwierzyć w tą miłość . Tomas nie porzuca nagle swojej drogi tylko wszystko to dzieje się powoli i przez to jest wiarygodne. Bo on próbuje z tym walczyć no ale jak wiemy nie uda mu się ucieć przed ta miłością :* Ona jest silniejsza od wszystkiego innego.
Naprawdę wielkie brawa dla scenarzystów no i wszystkich aktorów którzy świętnie zagrali.Na każdym etapie produkcji można było wyczuć zmianę w grze aktorskiej Mariano i Lali. Dla mnie to najlepszy serial :*
Ja lubię właśnie, gdy wątek miłości jest budowany powoli, a nie od razu miłość od pierwszego wejrzenia, bo to dla mnie niewiarygodne. Tak właśnie było w "Sos mi vida" i dlatego mi się bardzo podobało, a teraz "Esperanza mia" <3 przy wielu scenach mam wrażenie, że się zaraz rozpłynę, albo zejdę na zawał (z zachwytu) :D mistrzostwo!
Ja też właśnie lubię, gdy wątek protów i ich miłości jest budowany powoli, gdy pokazywane są wszystkie etapy i w ogóle, bo przez to staje się to bardziej rzeczewiste. A w EM tak jest. Tomasem miotają różne uczucia ale on stara się je zwalczyć, bo przecież nie wolno mu kochać kobiety, aż wreszcie nie jest w stanie zapanować nad tym uczuciem :) I co mi sie podoba w tej telce, że na siłe nie szukają powodów by ich rozdzielać typu inna laska itp... Oni mają jeden poważny problem-Kapłaństwo Tomasa. No i jeszcze na plus bym dała to, że Espe nie jest typową płaczką i wierzy w Tomasa.Ma swój charakterek i to mi się strasznie podoba:)
Ja mam tak samo wystarczy, że na siebie spojrzą a mi już serce bije jak nie wiem co :*
Pewnie nie tu powinnam pisac, ale zaryzykuje, moze ktos pomoze?
Właśnie koncze za glosem serca, ogladam moja nadzieje raczej na biezaco, ale szukam tez jakiejs ciekawej nowej teli, nie musi byc super aktualna. jakies propozycje?
jak wam sie może to guwno podobać ciągle to samo ciągle tylko siedzieli i per*o*ili