Historia jest oparta na faktach dlatego główna bohaterka ma głos jak najbardziej zbliżony do prawdziwej Gypsy. Moim zdaniem wyszlo jej to swietnie. Polecam obejrzeć wywiady lub dokument prawdziwą Gypsy wtedy mozna sie wsluchać jaki naprawde ma glos i jak Joey King go odegrała :)
Właśmie głosbył mega uroczy. Pasujący do gnębionego dziecka, ale nie do zabójczyni. Celowe zagranie.
Jak widzialo sie dokument to tak. Za malo szczegolow odnosnie relacji matki z corka, za duzo wyuzdania. Mam wrazenie, ze ten serial tylko do tego zmierza, aby pokazac sceny seksu. Gypsy jest ukazana w bardzo zlym swietle.
Mnie wlansie zastanawiało to, dlaczego ktos kto ma 10 lat mowi tym samym tembrem głosu w wieku 23 lat.
Irytujący jest, to fakt, ale w rzeczywistości prawdziwa Gypsy ma własnie taki okropny głosik. Prawdopodobnie to w większej mierze wyuczone, gdyż matka przedstawiała ją jako małą dziewczynkę. No laska ma 32 lata teraz i stwierdzono u niej osobowosc socjopatyczną (nie bez powodu). Taka ciekawostka - w tym roku wychodzi na wolnosc.